Gdy zobaczyłam kubki Darii w jednym z postów reklamowych na FB zakochałam się w nich z miejsca. Przyznaję: jestem maniakiem kubkowym. Mam ich sporo. Sporo też mi się stłukło, wiadomo dzieci. Sporo wyjęłam popekanych ze zmywarki, wtedy już z nich nie piję tylko trzymam w nich swoje pisadła. Mam też kilka takich z których nigdy nie piłam własnie ze strachu, że się potłuką.

Obiecałam sobie jednak, że kubek od Darii trafi do mojej „kolekcji” 🙂 A może nawet jako nagroda w jednym z progów na moim koncie Patronite (na razie jestem w trakcie weryfikacji, więc nie podam Ci konkretnego linka).

Dziś chcę Wam przedstawić Darię jako niesamowitą osobę, która tworzy rzeczy z duszą. Przeczytajcie i dajcie się zainspirować.

Mam to ogromne szczęście, że na co dzień zajmuję się prowadzeniem swojej pracowni, która jest jednocześnie moim miejscem pracy.

To właśnie w niej spędzam najwięcej czasu i to w niej powstają nowe pomysły na obrazy, grafiki, tu pochłania mnie do reszty tworzenie nowych wzorów na porcelanie, a oprócz tego zajmuję się drugą stroną swojej działalności, czyli prowadzę stronę, jestem w ciągłym kontakcie z klientami, pakuję zamówienia, prowadzę księgowość i staram się, żeby cała logistyka firmy działała prawidłowo.

W wielkim skrócie można powiedzieć, że całkowicie żyję tym co robię i to mnie pochłania do reszty, daje mi to ogrom możliwości i dzięki temu spełniam się twórczo jak i osobiście.

Akurat doskonale pamiętam kiedy do głowy przyszedł mi pomysł dotyczący malowania na porcelanie Zanim rozpoczęłam swoją przygodę z taką formą, malowałam głównie na płótnie. Na początku były to krajobrazy, a później zaczęłam malować ukochane ptaki. Bardzo mnie to wciągnęło, dzięki czemu obrazów przybywało coraz więcej, a ja poczułam, że warto się przełamać i zaprezentować je szerszej publiczności. Idąc za ciosem, wysłałam zgłoszenie na Ręki Dzieła Fest (jest to cykliczna impreza zrzeszająca rękodzielników z dolnego śląska) i z radością przeczytałam wiadomość o zakwalifikowaniu się. Zebrałam wszystkie swoje ptasie obrazy i ruszyłam w nieznane. Na miejscu mogłam podziwiać prace innych twórców i przyznam, że bardzo mnie to zainspirowało, ponieważ każdy prezentował ogromną różnorodność na swoich stanowiskach. Wtedy właśnie pomyślałam ” A może by tak zacząć malować też na innym materiale?”. W sumie pomysł o porcelanie przyszedł od razu, zapewne dlatego, że sama mam bzika na punkcie kolekcjonowania kubków, więc zdecydowanie to do mnie przemówiło. Po miesiącu od tego momentu zakupiłam swoje pierwsze farby do porcelany i tak wszystko się zaczęło.

Jeśli chodzi o sam proces malowania, to można powiedzieć, że działam od razu na ” żywym organizmie”. czyli nie tworzę projektów, czy tez szkicu dotyczącego motywu, jaki znajdzie się na porcelanie. Często biorę do ręki odpowiedni kubek i od razu wiem jaki gatunek ptaka chcę przenieść na taką formę. Lubię się tym bawić, dlatego też coraz częściej poświęcam czas na wyszukiwanie ciekawych form ceramiki czy porcelany, ponieważ to mnie bardzo napędza do kreatywnego podejścia do tematu. Niejednokrotnie podczas tworzenia nowych ilustracji na kubkach czy filiżankach całkowicie odłączam się od świata zewnętrznego przez co już w ogóle nie patrzę na zegarek. Kiedyś faktycznie liczyłam godziny pracy, natomiast zauważyłam, że to odbiera mi tą magiczną stronę całego procesu tworzenia, powoduje zbędną presję więc zamiast spoglądać na upływający czas, zaczęłam całkowicie skupiać się na malowaniu, co powoduje, że niejednokrotnie dana filiżanka powstaje przez kilka dni. Zauważyłam, że taki styl pracy działa bardzo korzystnie nie tylko na moją wenę , ale też sprzyja samemu malunkowi, ponieważ każda warstwa nałożonej farby ma szansę wyschnąć na spokojnie, a ja mogę dzięki temu mogę zawsze dopatrzyć się różnych niuansów w motywie, które pogłębiam lub całkowicie zmieniam.

Wszystko co wychodzi z pracowni ma źródło w naturze.

Bardzo dużo czasu spędzam pośród piękna jakie nas otacza (mam tu na myśli lasy, łąki, pola, dzikie tereny, ogrody itp.), uwielbiam obserwować przyrodę i to właśnie z obserwacji ptaków, dzikich zwierząt i roślin przychodzi najwięcej natchnienia. Za każdym razem kiedy wyruszam w teren, całkowicie zatracam się w otoczeniu, przystaję i obserwuję loty motyli, nasłuchuję ptaki, zachwycam się kształtem liści czy też dostrzegam jak promienie słoneczne oświetlają wysokie trawy. To wszystko składa się na efekt końcowy danego obrazu czy też malunku na porcelanie. Każdy przeniesiony na porcelanę motyw jest moją interpretacją na temat magicznej strony natury. Bardzo się cieszę, że sposób w jaki oddaję wyjątkowość przyrody spotkała się z tak pozytywnym przyjęciem, a przede wszystkim z docenieniem mojej pracy. To daje mi największą siłę do działania, dlatego też oprócz tworzenia indywidualnych projektów, maluję również na zamówienie. Tworzę wówczas z klientem indywidualny projekt lub ponawiam dany motyw, jednakże nie kopiuję swoich prac. Zależy mi na tym, aby każdy miał u siebie całkowicie unikatową sztukę, stworzoną tylko dla niego.

Myślę, że zawsze będę miała miejsce na zamówienia indywidualne, ponieważ bardzo lubię tą stroną swojej działalności, pozwala mi bliżej poznać moich klientów, ponieważ oprócz rozmów na temat zlecenia, niejednokrotnie prowadzimy dłuższe rozmowy, wymieniamy się różnymi spostrzeżeniami – po prostu nawiązujemy ze sobą relacje i jest to dla mnie ogromna wartość. Jestem za to bardzo wdzięczna i z wielką radością tworzę dla tych wszystkich wrażliwych serc

Jeśli mogę dodać coś na koniec, to chciałabym przede wszystkim podziękować wszystkim osobom, które wspierają mnie w mojej twórczości, wszystkim, którzy udzielają się social mediach i dzięki temu motywują mnie do dalszego działania, to naprawdę wspaniałe uczucie, dziękuję każdemu z osobna!

Dodatkowo wysyłam dużo wsparcia dla osób, które są na początku swojej twórczej drogi, wierzę, że nie jest łatwo i czasem miewa się dni zwątpienia, jednakże najważniejsze jest nie podawanie się i bezustanna wiara w swoje możliwości. Nie warto porównywać się z kimś innym, warto tworzyć i pogłębiać swoją wyjątkowość. Im więcej piękna dookoła nas, tym lepiej, a fakt, że każdy interpretuje je na swój sposób sprawia, że świat staje się jeszcze bardziej kolorowy

Moje porcelanowe ilustracje można obecnie obejrzeć na Facebook’u ( www.facebook.com/Darkrukart) oraz profilu na Instagramie ( instagram.com/daria_kruk_art), natomiast jesienią startuje mój autorski sklep, w którym będzie można zakupić unikatowe egzemplarze porcelany i ceramiki, plakaty oraz obrazy- o dacie startu jeszcze będę informować na powyższych profilach