Od czego zacząć budowanie marki w Internecie? Cz. 3 Dobieramy fonty.
Od czego zacząć budowanie marki w Internecie? Czy zaczynać pracę od samego logo? Jak dobierać kolory? To najczęstsze pytania, jakie pojawiają się na początku współpracy.
W poprzednich dwóch postach zaczęliśmy od stworzenia tablicy inspiracji oraz określenia wstępnych kolorów naszej marki.
Dziś przechodzimy do kolejnego etapu, czyli doboru fontów.
Jeśli poprawnie odrobiłaś pracę domową z tablicą inspiracji na Pinterest, powinnaś zobaczyć na niej również pewne trendy, jeśli chodzi o fonty. Może okazać się, że na Twojej tablicy dominują fonty odręczne (nawet o konkretnym wyglądzie, np. te najbardziej czytelne) lub fonty szeryfowe, inspirowane modą i magazynami.
Teraz przyszedł czas, by przejść do stron typu Google Fonts, Creative Market lub Fonts.com. Ja osobiście uwielbiam Creative Market. Zwykle na tych stronach przy każdej z czcionek możesz znaleźć generator tekstu. Z jednej strony ułatwia to sprawdzenie, czy wszystkie potrzebne znaki diakrytyczne (szczególnie te dla języka polskiego) zawarte są w foncie. Z drugiej strony, zanim kupisz font, możesz sprawdzić, jak poszczególne frazy będą wyglądały. Ja z tych podglądów korzystam podczas tworzenia makiet poszczególnych podstron dla swoich klientów. Dzięki temu klientka wie, czy dany font będzie pasował do całości. Jeśli nie pasuje nam wygląd, szukamy dalej.
Podobnie jak w przypadku kolorów w Twojej palecie, Twoje czcionki mają do odegrania różne role na stronie (i nie tylko na stronie, ten schemat stosuje się również do social mediów). To czego szukamy to:
- font dla głównych nagłówków (H1-H2), takiego, który nie będzie kontrastował z logo, a raczej grał z nim do jednej bramki,
- kontrastujący font dla nagłówków niższego poziomu (H3-H6), który uzupełnia czcionkę nagłówka,
- czytelny font do części body,
- fonty do elementów typu wyróżnienia lub CTA (call to action). Często bywa tu wybierany font odręczny, używany oszczędnie na stronie, tylko do podkreślenia określonych elementów. Kompletnie opcjonalne.
Ponownie nie oznacza to, że powinnaś mieć 4 fonty. 4 fonty to max, z czego każdej powinna być przypisana konkretna rola. Niektóre czcionki mogą pełnić kilka lub nawet wszystkie role. Zdarzało mi się projektować strony internetowe tylko przy “użyciu” jednego fontu, różnicując jego grubość i styl – w zależności od pełnionej funkcji. By nam się to nie mieszało, warto mieć to rozpisane w przewodniku marki. Taki przewodnik, przygotowany w Canvie, dostaniesz ode mnie mailu przy zapisie na newsletter. Dostają go również wszystkie moje klientki (brandbooki własnych marek) na zakończenie współpracy.
Zanim dodasz czcionkę do swojego zestawienia, najpierw zadaj sobie pytanie: czy zamiast tej nowej nie sprawdzi się użycie tej, którą już masz, tylko w innej grubości lub stylu (np. w postaci kursywy, dużych liter, podkreślenia, zmiany koloru)?
Jak podpiąć prezent za zapis
W tym mini kursie nauczysz się:
- tworzyć formularz zapisu w systemie mailerlite,
- podpiąć prezent do pobrania pod konkretny formularz zapisu oraz
- umieścić formularz zapisu na konkretnej stronie w WordPress ( w Divi).
25,00 zł
Jak zrobić kopię zapasową strony i ją odzyskać
W tym mini kursie nauczysz się:
- jak tworzyć kopie strony,
- poznasz podstawowe zasady bezpieczeństwa związane z przechowywaniem kopii zapasowych oraz
- nauczysz się je przywracać na dwa różne sposoby (w zależności od tego gdzie kopia się znajduje: bezpośrednio na serwerze, oraz z kopii trzymanej na dysku lokalnym).
35,00 zł
O Skillshare wspominam bardzo często. Jest to platforma, działająca na zasadzie abonamentowej, gdzie ludzie z całego świata dzielą się swoimi talentami, udostępniając swoje filmy czy webinary. Płacisz co miesiąc niewielką kwotę i korzystasz ze wszystkich kursów, które ma w swojej bazie. Uwielbiam go za różnorodność. A dziś ode mnie dostajesz 2 miesiące tej cudownej skarbnicy wiedzy gratis.
Szablon DIVI
prosty sposób na postawienie STRONY INTERNETOWEJ
Zobacz case studies współprac:
Strona Dotyk Spokoju – Case Study
Sklep dla Domowa Tłocznia – Case Study
Strona Zdrowo aktywna – Case Study
Posiadanie nawet prostego
brandbooka
Dużym ułatwieniem są również strony oferujące zestawienia pasujących do siebie fontów. Jednym z nich jest np. Font Pair. Dodatkowym plusem tego rozwiązania jest to, że są to fonty z repozytorium Google, są więc dostępne “z marszu” bezpośrednio w panelu WordPressa (w Divi dostępne są niemalże “od ręki”). Również każdy font na stronie Google ma zakładkę pairings, w której można sprawdzić najpopularniejsze połączenia fontów i zobaczyć, jak oba razem wyglądają.
To tyle jeśli chodzi o fonty. W następnym poście (treść idzie jednak najpierw do osób zapisanych na newsletter razem z przykładowym brandbookiem) pokażę Ci, jak poskładać wszystko w zgrabną całość.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zapisz się na newsletter.
Co dwa tygodnie poruszam w nim tematy związane z SEO, projektowaniem stron, Divi i projektowanie grafiki.
Case Studies:
Zapraszam też do zapoznania się z case studies moich klientek – zobaczysz, jak strony wyglądały przed i po metamorfozie. Jest co oglądać!:-)
Budowa stron, tworzenie elementów graficznych, audyty… to tylko kilka moich usług. Zerknij, co jeszcze mogę dla Ciebie zrobić: