Zaproszenie na wspólne malowanie

Jeśli chcesz wraz ze mną odetchnąć i wpuścić do głowy nieco świeżości i pozytywnej kreatywności, weź udział w kursie akwarelowym online.

Kurs z akwareli „Tufted titmouse, czyli sikorka czubatka”

W kursie pokażę Ci, jak krok po kroku namalować sikorkę, a raczej jej amerykański odpowiednik – Tufted Titmouse. Nauczysz się nie tylko malować, ale również mieszać farby tak, aby uzyskać pożądany kolor.

Pamiętaj, że nie musisz umieć rysować, by namalować ze mną sikorkę. W kursie udostępniam Ci szkic, który z łatwością przeniesiesz na papier akwarelowy (np. przy pomocy kalki lub odrysowując kształt pod światło). namalujemy wszystko wspólnie. Krok po kroku, tak byś na koniec kursu miała piękną pracę, którą możesz sprezentować najbliższej osobie.

47,00 

Najniższa cena w ciągu ostatnich 30 dni: 47zł

Zobacz fragment nagrania z  kursu:

W tym kursie użyjemy farb akwarelowych do namalowania tła i wiszącej jarzębiny. Samą zaś sikorkę namalujemy farbami gwash, które są bardziej kryjące. Pracować będziemy etapami, dlatego nie musisz poświęcić od razu 2-3h na namalowanie całej pracy. Spokojnie po każdym z etapów możesz wrócić do swoich obowiązków.

Ptak, który wyjdzie spod Twego pędzla, będzie radosnym zwiastunem nadchodzącej wiosny, którym z pewnością będziesz mogła obdarować swoich bliskich.

Kurs został podzielony na proste i krótkie kroki. Możesz malować ze mną nawet gdy masz małe dziecko w domu. Sama tę pracę malowałam kilka dni pod rząd 🙂 Jeden etap, jeden dzień. Dzięki temu nawet nie mając za dużo czasu jesteś w stanie stworzyć piękne i zachwycające prace.

Co dziewczyny piszą o kursie:

Pokazywanie wszystkiego krok po kroku. Na warsztatach było bardzo fajnie. Spokojne tempo pozwalało na skupieniu się na pracy.
Marzena

Prowadzenie i pokazywanie krok po kroku. I że nie musi być perfekcyjnie, zawsze można poprawic/potraktować jako naukę na przyszłość 🙂

Nie malowałam za dużo, kupiłam jakiś czas temu akwarele Białe noce i kurs na domestika, ale za wiele nie pomalowałam – raczej technika Mokre na mokre. Ale jestem całkiem zadowolona z efektu 🙂 dziękuję!

Monika